czwartek, 3 lipca 2014

Rozdział 46

(...) - Austin! Halo, słyszysz mnie?! - krzyknęłam do ucha blondynowi, jednak nic to nie dawało, nie otwierał oczu. - Austin!!! - znów zaczęło robić mi się czarno przed oczami. Do zagrody weszli Dez i Trish, którzy na początku się śmiali ale widząc mnie prawie mdlącą opanowali się i podbiegli do nas.
- Ally?! Co się stało?! - krzyknął spanikowany Dez. - Zabiłaś go?
- Tsa...jasne Dez! - De La Rosa zakpiła - Ally cicha i spokojna dziewczynka, zabiła ci przyjaciela! 
Rudzielec spojrzał na mnie groźnie, chyba...chyba on nie wierzy w sarkazm Trish?! O jezu. Po chwili przyjaciel podniósł nieprzytomnego Moona i poszliśmy do domu. Kiedy posadziliśmy chłopaka na kanapę ja i czarnowłosa poszliśmy do kuchni, by z kranu nalać mu zimną wodę. 
Dobry plan tylko ciekawe czy poskutkuje.
Do mojego ulubionego kupka zaczęłam nalewać przezroczystą ciecz, w duchu modląc się aby Austin przeżył, kurde kochałam tego chłopaka. WRÓĆ! kochałam go jak przyjaciela.
- Dawson, możesz szybciej?! - Trish powoli się niecierpliwiła, jednak spojrzałam na nią zszokowana przyjaciółka nigdy nie mówiła do mnie po nazwisku. Nigdy.
- Dobrze, już już - powiedziałam i zakręciłam kran. Parę kropli wody upadło na moje buty. 
Kiedy już odetchnęłam trochę i się uspokoiłam, razem z przyjaciółką poszliśmy do salonu
będąc blisko przy Austinie, zamachnęłam się i rozlałam na jego twarz całą zawartość kubka, próbując go ocucić. Udało się! Blondyn otworzył powoli oczy i widząc nas zgromadzonych przy nim, odezwał się.
- Co się stało?
- Zemdlałeś, ale spokojnie wszystko jest pod kontrolą. Austin boli cię coś? - drżącą ręką dotknęłam jego czoła. Chłopak tylko się uśmiechnął. Uff nic mu nie jest.
- Nic, kiedy ty tutaj jesteś - powiedział i złapał mnie za rękę, poczułam jak moje policzki pokrywa krew.  - Słodko się rumienisz ....
- Awww Auslly! - powiedzieli równocześnie Dez i Trish podskakując radośnie.
- Auslly? CO?! - tym razem krzyknęłam równocześnie z Austinem, który zmieszany zabrał swoją dłoń. Przyjaciele tylko się zaśmiali.
- Może pójdziemy nad jezioro? - spytałam a Trish,Dez i Austin przytaknęli.

****
Kiedy przyjaciele poszli się przygotować podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej odpowiedni na dziś zestaw ubrań. Składał się on z luźnej, fioletowej bluzki na ramiączkach i dżinsowych krótkich spodenek. Z tymi oto ubraniami ruszyłam do łazienki. Tam umyłam się, przebrałam, uczesałam i zrobiłam sobie jak zwykle, lekki makijaż. Już po chwili byłam gotowa. Następnie podeszłam do mojej torebki sprawdzając czy wszystko mam: telefon, okulary przeciwsłoneczne i chusteczki higieniczne oraz krem do opalania.
- Jesteś gotowa? - spytała czarnowłosa, uchylając lekko drzwi.
- Tak tylko wezmę sobie koturny - powiedziałam i po chwili przeodziałam się wspomnianą rzecz. 
- A! Ally mam pytanie - przyjaciółka złapała mnie za ramiona - Czy coś czujesz...no...do Austina?
Zszokowała mnie tym pytaniem.
- No wiesz Trish...- wzięłam lekki wdech - Czuję coś do Austina, ale co z tego? 
- Jak to co z tego?! - oburzyła się przyjaciółka - Przecież musisz mu to powiedzieć! 
Chciała wyjść, ale wcześniej ręką zamknęłam drzwi z przed jej nosa. 
- Nie możesz! A jeśli moje uczucia są błędne? Na boga! Mogę stracić jego przyjaźń, a tego bym sobie nie darowała - powiedziałam i nagle posmutniałam.
- A jeśli darzy cię tym samym uczuciem? - spytała i podniosła jedną brew. Zaśmiałam się, co ona wygaduje - Dobra nie ważne! Udajemy, że nie było tego tematu. Okey?
- Dobra! To co idziemy na to jezioro?

****
Idąc cały czas myślałam nad pytanie Trish: ,,Czy coś czujesz...no...do Austina?" a czy ja wiem? Jak na razie jest moim przyjacielem i nie chcę tego zmieniać. Spojrzałam na blondyna który rozpędził się i wskoczył do wody robiąc w powietrzu salto. Czarnowłosa koło mnie leżała i się opalała, a Dez przymocował do drzewa opnę jako huśtawkę, by łatwiej i śmieszniej wskakiwać do wody. A ja? siedziałam na kocu i rozmyślałam nad przyszłością. W pewnym momencie dostałam piłką od siatkówki w głowę, odwróciłam się i zobaczyłam jak jakaś mała dziewczynka podbiega do mnie. 
- Pseplaszam - wyjąkała i spojrzała na mnie smutnymi oczkami - Mogję odsyskac pijke?
- Tak, jasnę - powiedziałam i wręczyłam jej wspomniany przedmiot - A mogę wiedzieć jak masz na imię?
- Cassidy Carver 
- Ja jestem Ally Dawson - powiedziałam i ją przytuliłam, trochę dziwne uczucie ale lubię tulić się do małych dzieci. A Cass była słodką małą dziewczynką.
- Cass! To tutaj się schowałaś! - do nas podbiegła jakaś blondynka. Zesztywniała kiedy zobaczyła nas tulących się do siebie.
- Kika, poznjaj Ally - powiedziała i wskazała na mnie - Ally tjo moja sjosja

- Kika Carver, miło mi
- Ally Dawson mi również. 
Polubiłam ją, na szczęście jakaś nowa dziewczyna w tej okolicy, przynajmniej wyglądała na normalną dziewczynę a kto wie może i Trish ją polubi?
- Chcesz poznać resztę? - zapytałam
- Jasnę! - obie krzyknęły. Zaśmiałam się tylko i poszliśmy w kierunku zabawiających się przyjaciół ...

--------------------------------------
Hej rozdział tym razem pisała  _Unpredictable_, mam nadzieję, że rozdział się podoba. 
Zapraszamy was do zakładki ,,bohaterowie" bo jak widzicie są dodani tutaj dwie osoby.
Zapraszam was jeszcze tutaj [klik]




11 komentarzy:

  1. Rozdział świetny. Czekam na next.Kocham i pozdrawiam Klaudia K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny, chcę nexta ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział. Czekam z niecierpliwością na nn.
    Pozdrawiam, Domi.

    OdpowiedzUsuń
  4. nominowałam was http://hurtbylife.blogspot.com/p/liebster-awards.html ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam ;3 niedawno trafiłam na wasz blog. I po prostu sie w nim zakochałam z niecierpliwością czekam na Nexta. Pozdrawiam i życze Dużo Weny

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdzial.czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie będę pisać długich komentarzy, bo niestety puki co mnie na takie nie stać...
    Więc... Rozdział cudny! Naprawdę!

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny blog i naprawdę cudnie piszesz. niedawno tutaj trafiłam i bardzo mi przypadła Twoja twórczość do gustu, chociaż przyznam, że jeszcze nie jestem na bieżąco :)
    zapraszam Cię do mnie, niedawno zaczęłam.
    http://neverletmegiveup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy next??????????????

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy nastempny?

    OdpowiedzUsuń